Pamięć musi przetrwać (komentarz Kroniki)

10 lutego byłem na cmentarzu komunalnym wraz z Sybirakami, którzy – jak co roku tego dnia – spotykali się tam w rocznicę wywózki Polaków na Syberię 10 lutego 1940 roku. 10 lutego był prawie miesiąc temu, dlaczego więc piszę o tym dopiero teraz? Skłoniła mnie do tego rosyjska napaść na Ukrainę. Bo uzmysławia mi, jak ważna jest pamięć o przeszłości. 

Rosyjska propaganda przedstawia napaść na Ukrainę jako „operację specjalną”. Ma to być pomoc rosyjskiej ludności na \ukrainie, cierpiącej pod ukraińskim panowaniem. Oczywiście nikt u nas w te brednie nie wierzy, ale warto pamiętać, że coś podobnego już słyszeliśmy. 17 lutego 1939 roku Stalin w taki sposób uzasadniał konieczność ataku na Polskę.

Z powodu pandemii spotkanie na bielskim cmentarzu 10 lutego miało bardzo kameralny charakter. Członkowie bielskiego oddziału Związku Sybiraków złożyli  kwiaty pod pomnikiem zesłańców Sybiru i wspominali tych, których już z nami nie ma. – Musimy o nich pamiętać, a także o bolesnej historii, która była udziałem nas wszystkich. Ta pamięć musi przetrwać – mówił Eugeniusz Osika, prezes bielskiego oddziału Związku Sybiraków. Tak, pamięć musi przetrwać, niech to nie będzie pusty frazes.

WM /Kronika Beskidzka/